jesteś
kim jesteś wodo gwałtowna
wietrze narowisty ogniu żrący
glebo czarno brudna
jak śmiesz być tak brutalna
ja zdany na twoją łaskę
oczekuję dobrej chęci
nie posyłaj mnie na klęskę
nie masz praw do śmierci
życie tylko czyste życie daj
z mułu ludzkiej nędzy
biednej i bogatej
daj mi dom do rozpaczy
przytul mnie do piersi
karm nadzieją przyrzeczeniem
daj mi miłość gleby Matki
Ojca ognia siłę na przetrwanie
dobrze wiem kim jesteś
ja pochodzę prosto z ciebie
zamysł twój jest czysty
spokój bawi w twoim łonie
wrócę kiedyś spłacić dług
to co jest przeznaczone
wietrze narowisty ogniu żrący
glebo czarno brudna
jak śmiesz być tak brutalna
ja zdany na twoją łaskę
oczekuję dobrej chęci
nie posyłaj mnie na klęskę
nie masz praw do śmierci
życie tylko czyste życie daj
z mułu ludzkiej nędzy
biednej i bogatej
daj mi dom do rozpaczy
przytul mnie do piersi
karm nadzieją przyrzeczeniem
daj mi miłość gleby Matki
Ojca ognia siłę na przetrwanie
dobrze wiem kim jesteś
ja pochodzę prosto z ciebie
zamysł twój jest czysty
spokój bawi w twoim łonie
wrócę kiedyś spłacić dług
to co jest przeznaczone
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Dobry tekst! I już... Pozdrawiam serdecznie...My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
ale musieli
ci dopiec :)"nie masz praw do śmierci" - ten wers trochę dziwnie dla mnie brzmi (prawa do czegoś można sobie rościć, a tutaj chodzi o konkretne działanie raczej), więc go czytam:
nie masz praw uśmiercać
My rating
My rating