I dokąd i którędy? Po żar nasz iść dziś Boże.

author:  Andrzej Malawski
5.0/5 | 1


Widzisz, uwiera jak kajdan uczucie,
ciemne zatęchłe i minione lata
skrępowanej codzienności,
rozrzedzonej dawki uśmiechu

myśli poszły bocznymi drogami
coby było gdyby tych kilka słów wcześniej
lub kilka słów później, i nic by nie było?
Zamknięte w pytaniu, tak nieśmiało siedzi
rozkojarzone nieme lub tępe uczucie
którego wcześniej jeszcze nic nie naostrzyło.

Łańcuch, bo widzisz, tak trzyma się myśli
i plecie ogniwa wypalanych złudzeń,
w małym ciasnym nierealnym świecie.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

chyba nowy rok się

zaczyna, nie wiem czego mogę sobie życzyć, i nie wiem czego mogę wam, zaczyna się ciekawie, już nie będzie więcej? b ędzie trwał przemijał nie złapany, nie wykorzystany?,. i zniknie jak poprzednie, wszystkiego najlepszego, dziękuje za tyle lat już razem, kto jeszcze mnie czyta. pozdrawiam, co by nie było, każdy dzień może nas czegoś nauczyć