na bez sen s

author:  Karol Kannenberg
5.0/5 | 9


leżę w łóżku kręcąc się na cztery strony
nucąc w myślach Morfeusza strofy
bezsenny dziwię się przez pół nocy
za wczorajszy o braku snu sen proroczy

mam do tego stany zimne i gorące
przewijam w głowie tygodnie i miesiące
wybiegam zdarzeniom na przeciw do przodu
pełnych przyszłego fiaska i zawodu

na szczęście w najgorszym momencie
budzik dostaje poranne wzdęcie
przerywa tę nocną męczarnię
dzień wsysa mnie w swoją matnię

niewyraźny po takiej sromotnej nocy
brnę przez obowiązki obdarty z sił i mocy
ostatnia nadzieja syczy słodko w głowie
„dzisiaj będę na pewno ponownie”

wieczorem leżąc w łóżku znów bez snu
rozśmieszam tysiące owiec i stada krów
jednak drugiej takiej nocy czoła nie stawię
brakuje mi sił być dłużej na jawie



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
26.12.2014,  mroźny

My rating

My rating:  
14.12.2014,  Malwina

My rating

My rating:  
13.12.2014,  Arkadio

My rating

My rating:  

:)

Podoba mi się fraza: "przewijam w głowie tygodnie i miesiące"

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
12.12.2014,  Alina Bożyk

My rating

My rating:  
12.12.2014,  A.L.