na bez sen s
leżę w łóżku kręcąc się na cztery strony
nucąc w myślach Morfeusza strofy
bezsenny dziwię się przez pół nocy
za wczorajszy o braku snu sen proroczy
mam do tego stany zimne i gorące
przewijam w głowie tygodnie i miesiące
wybiegam zdarzeniom na przeciw do przodu
pełnych przyszłego fiaska i zawodu
na szczęście w najgorszym momencie
budzik dostaje poranne wzdęcie
przerywa tę nocną męczarnię
dzień wsysa mnie w swoją matnię
niewyraźny po takiej sromotnej nocy
brnę przez obowiązki obdarty z sił i mocy
ostatnia nadzieja syczy słodko w głowie
„dzisiaj będę na pewno ponownie”
wieczorem leżąc w łóżku znów bez snu
rozśmieszam tysiące owiec i stada krów
jednak drugiej takiej nocy czoła nie stawię
brakuje mi sił być dłużej na jawie
nucąc w myślach Morfeusza strofy
bezsenny dziwię się przez pół nocy
za wczorajszy o braku snu sen proroczy
mam do tego stany zimne i gorące
przewijam w głowie tygodnie i miesiące
wybiegam zdarzeniom na przeciw do przodu
pełnych przyszłego fiaska i zawodu
na szczęście w najgorszym momencie
budzik dostaje poranne wzdęcie
przerywa tę nocną męczarnię
dzień wsysa mnie w swoją matnię
niewyraźny po takiej sromotnej nocy
brnę przez obowiązki obdarty z sił i mocy
ostatnia nadzieja syczy słodko w głowie
„dzisiaj będę na pewno ponownie”
wieczorem leżąc w łóżku znów bez snu
rozśmieszam tysiące owiec i stada krów
jednak drugiej takiej nocy czoła nie stawię
brakuje mi sił być dłużej na jawie
My rating
My rating
My rating
My rating
:)
Podoba mi się fraza: "przewijam w głowie tygodnie i miesiące"My rating
My rating
My rating
My rating
My rating