ku sobie
są matki
których czas się zatrzymał
żłobiąc rowki w kamieniu i rany na duszy
z imionami ich dzieci
rozdrapywane wspomnieniami i deszczem
zabliźniane farbą wciąż widoczne świeże
są dzieci
które piszą wiersze jak listy do matki
pełne niewypowiedzianych słów
niewykonanych gestów
są matki i dzieci
wysyłające do siebie koperty
z czystymi kartkami milczenia
pustymi jak niewykorzystane dni i noce
pełne słów i gestów na później
na spóźnione listy w zaświaty
iw, maj 2014
których czas się zatrzymał
żłobiąc rowki w kamieniu i rany na duszy
z imionami ich dzieci
rozdrapywane wspomnieniami i deszczem
zabliźniane farbą wciąż widoczne świeże
są dzieci
które piszą wiersze jak listy do matki
pełne niewypowiedzianych słów
niewykonanych gestów
są matki i dzieci
wysyłające do siebie koperty
z czystymi kartkami milczenia
pustymi jak niewykorzystane dni i noce
pełne słów i gestów na później
na spóźnione listy w zaświaty
iw, maj 2014
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
utrafioneMy rating
My rating