nic

author:  Karol Kannenberg
5.0/5 | 7


nagroda życia
śmierć wirtualna
nieuchwytna substancja
zwalnia balast zwłok
ulatnia się to
czego nie ma
jednak było

kiełkuje w zakamarkach
instynktów wrodzonych
roztacza pieczę
nad egoizmem
świadomością bytu
korzyścią cielesnej
egzystencji

męczy siebie i innych
za pomocą układów
naczynia żywego traktuje
miłością nienawiścią
procesem trawienia
błędnego koła toku
do ostatniego tchu

rozwiewa się
zmuszone
dobrowolnie
gwałtownie
na zawsze
w nic

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

@ Karol Kannenberg

Karolu...i to jest to!

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
24.11.2014,  A.L.

@ Marek Porąbka

dziękuję Marku za uwagi, dostosowałem się może już mniej dynda :)

Moja ocena

Jedynym wyrazem z którym mam problem są zwłoki.
Treść nie wskazuje jednoznacznie o jakie pojęcie chodzi.
Stąd rzeczone trochę sobie dyndają. :>))

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
24.11.2014,  Alina Bożyk