jego wybór
jego wybór
(zainspirowane pewną dosadną rozmową)
marzenia wgniecione w asfalt
brygady szczurów w gonitwie
bliźniaczych dni korpulacja
lizanie tyłka tej sitwie
targety bzdety podniety
szkolenia jak dymać z klasą
usługi prosto z palety
jak sprzedać siebie i za co
a on tym wszystkim pierdolnął
i prysnął sobie w Bieszczady
ma teraz dolę spokojną
już go nie drażnią układy
i dziś się już nie upodla
"idioten syndrom" mu obcy
wolności za nic nie odda
i sera prosto od owcy
firmówki z wódą i grzaniem
zagrycha z sarny i dzika
hotele ze spa i spaniem
a potem wykład kacyka
kretyna pseudo twardego
co leci znów dla kurażu
z poziomu swojego ego
na płaski bruk ilorazu
a on tym wszystkim...
(zainspirowane pewną dosadną rozmową)
marzenia wgniecione w asfalt
brygady szczurów w gonitwie
bliźniaczych dni korpulacja
lizanie tyłka tej sitwie
targety bzdety podniety
szkolenia jak dymać z klasą
usługi prosto z palety
jak sprzedać siebie i za co
a on tym wszystkim pierdolnął
i prysnął sobie w Bieszczady
ma teraz dolę spokojną
już go nie drażnią układy
i dziś się już nie upodla
"idioten syndrom" mu obcy
wolności za nic nie odda
i sera prosto od owcy
firmówki z wódą i grzaniem
zagrycha z sarny i dzika
hotele ze spa i spaniem
a potem wykład kacyka
kretyna pseudo twardego
co leci znów dla kurażu
z poziomu swojego ego
na płaski bruk ilorazu
a on tym wszystkim...
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
To chyba o panu K.