ommatidia

4.8/5 | 4


zderzyłam się z cudzą wyobraźnią
nie wiem kto był daltonistą
mnie prowadziło szkiełko i oko
kamień miał ciężar właściwy
oblepiony wzorami pierwiastków
kołysał się w sieci struktury
ostrożnie objęłam go całką powierzchniową
nie chciałam spotkać się z chłodnym dotykiem
delikatnie kroiłam rzutami
zgłębiając wnętrze
barwne poziomice zatopiłam w srebrze
jest teraz ze mną
kamień uwiązany u szyi
połyskuje kolistymi barwami
kadr szarości nieustannie przypomina
o granicy percepcji

Poem versions


 
COMMENTS


@ Beatrix

pracuję nad nim

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
31.10.2014,  Beatrix

My rating

My rating:  

My rating

My rating: