Kiedy?

author:  Arkadio
5.0/5 | 11


kiedy znów wiatr
rozmyje Cie z przed moich źrenic
moja kochana..
nie takiego jutra chcę
gdy mrok na nowo powstanie
ciernistą różą
serce moje kaleczyć będzie
każda mila..
ponad tysiąc ich będzie prawda?
krwi spłyną strumienie
od dnia w którym opłakiwać zaczne Cie kochanie
kiedy to będzie?
jutro, za miesiąc, czy za dwa?
przygotować chciałbym się
na odejście Twoje
kolejne
ale nie umiem wiesz?
na długo zostawisz mnie
na wiele dni czy może lat?
odejdziesz ja wiem..
upadnę
i cały moj świat
w żalu utonie
walczyłem o Ciebie tyle lat..
a teraz życie Ciebie odbierze mi
ucichnie Twój głos
ja tego nie chcę
lecz Ty daleko będziesz oziębła cała
w smsie jednym napiszesz
cześć żyje..
co u Ciebie na chwile telefon miałam
na zajutrz cisza
pojutrze cisza..
cały czas
to nie boli
to zabija
a sama przecież wiesz
niczego nie boje się więcej
jak dnia kiedy odejdziesz
sny zabierzesz
wszystkie..
wypełniając mnie
łzami..
tęsknotą za słodkimi uśmiechami
za ciałem palącym się nocami
pocałunkami w bezdech..

kim jestem?

jaki błąd popełniłem
żaden ze mnie mężczyzna
raczej chłopiec
...
"skoro zatrzymać Cie nie mogę"
czy ja Twój dalej jestem
powiedz czy kochasz?
a poczekam
nadzieją zaledwie pokropiony



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
04.11.2014,  mroźny

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
22.10.2014,  pola

My rating

My rating:  
22.10.2014,  kate

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
22.10.2014,  A.L.

My rating

My rating: