Koszmar
Minionej nocy ukradłem Ci sen.
Właściwie jego resztki,
obolałe od konieczności nieustannego śnienia.
Resztki znieruchomiały z pustego w próżne,
w niewygodnej pozycji,
sam na sam.
Czegokolwiek teraz nie wyśnię
koszmar szarpie za smycz.
Rozszarpuje złodziejskie nasienie.
Właściwie jego resztki,
obolałe od konieczności nieustannego śnienia.
Resztki znieruchomiały z pustego w próżne,
w niewygodnej pozycji,
sam na sam.
Czegokolwiek teraz nie wyśnię
koszmar szarpie za smycz.
Rozszarpuje złodziejskie nasienie.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating