Burza
Postawiłem nogę
w międzyczasie.
Słońce śpiewem
pozdrawiało kolejny dzień
jak znajomego przechodnia
życia.
Wesoło
zapowiadały się marzenia
spisane w kolejnym
dzienniku snów,
jakby los
wyszedł wreszcie
na prostą.
Tylko nie mów,
że to cisza przed
burzą.
w międzyczasie.
Słońce śpiewem
pozdrawiało kolejny dzień
jak znajomego przechodnia
życia.
Wesoło
zapowiadały się marzenia
spisane w kolejnym
dzienniku snów,
jakby los
wyszedł wreszcie
na prostą.
Tylko nie mów,
że to cisza przed
burzą.

My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
jest muzyka w tych słowach