*****
Przenikliwy,
ostry jak brzytwa dźwięk
rozpruwa ciszę!
Zacina rozpaczą,
jakby na raz chciał wypłakać
wszystkie troski wszechświata.
Chwyta za serce.
W okamgnieniu
milknie szelest tlących się
w kominku drew.
Wypełnia mnie
przejmująca melodia.
Z niepokojem badam
krótkie, szarpane brzmienia.
Czyżby smutkiem zawodził deszcz?
A może to wicher nerwowo
trąca strunę, oddziela dźwięki –
ćwicząc staccato w kominie?
©Ivka Nowak, 23 sierpnia 2014
ostry jak brzytwa dźwięk
rozpruwa ciszę!
Zacina rozpaczą,
jakby na raz chciał wypłakać
wszystkie troski wszechświata.
Chwyta za serce.
W okamgnieniu
milknie szelest tlących się
w kominku drew.
Wypełnia mnie
przejmująca melodia.
Z niepokojem badam
krótkie, szarpane brzmienia.
Czyżby smutkiem zawodził deszcz?
A może to wicher nerwowo
trąca strunę, oddziela dźwięki –
ćwicząc staccato w kominie?
©Ivka Nowak, 23 sierpnia 2014
Poem versions
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating