W modernistycznym porządku

5.0/5 | 7


We wnętrzu masywnej bryły z żelbetu i betonu
gdzie niewielu zagląda żądnych wrażeń turystów
rozparty w centralnym punkcie świątyni wisi
jak wykrzyknik ogromny milczący Chrystus
drewniana figura pokryta naskórkiem z brązu
gdzie w pogodny dzień przez ornament sklepienia
niczym włócznia z góry w niego snop światła uderza
w sercach bojaźń naszą przed potęgą Boską wznieca
przez katakumbowe okna witraży zakrada się słońce
wzrok nieśmiało po freskach drogi krzyżowej się plącze
z prawej strony głównego ołtarza Antoni pieczę roztacza
zagubionym do wnętrza własnych serc klucz odnajduje
a kiedy noc dzień słoneczny w jasyr bierze
i milkną szepty ostatnich wieczornych pacierzy
Jezus z warty swej nigdy nie schodzi
zanurzając się w głębokim milczeniu
z zadaną sobie pokutą wiernych obchodzi

choć oni czasem próbują się od niego odgrodzić
pozostają naznaczeni stygmatem jego miłości



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
15.08.2014,  Czesiek

My rating

My rating:  
15.08.2014,  bezecnik

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
15.08.2014,  Malwina