Podobno
Podobno gdy siądzie się na dachu Godthab
(miasta znanego także jako Nuuk),
to widać fałdę rzadkich wrzosów w trawie,
a potem biel, biel aż po horyzont.
I gdybym tylko miał lepszy wzrok,
ujrzałbym w dali kilka kopuł igloo,
to ciepło rodzinne budowane mrozem,
kobietę w futrze wyprawiającą miękką foczą skórę,
którą obszyją kajaki, wezmą w ręce harpuny.
Podobno kiedy w islandzkiej oberży
Eryk Rudy rozprawiał o odkrytym lądzie,
powiedział: Zielona Ziemia i pił wino z rogu
na cześć żyznych obszarów otwartych na podbój.
Może tak też było, gdy wielkie topory
wcięły się w stały ląd rzucone z drakkarów,
a może ciężkie bronie zamarły w żylastych rękach,
gdy odkryli, że wszystko to tania propaganda
i będą zębami rwać dni z gardzieli życia.
Zawsze chciałem zobaczyć Grenlandię,
ujrzeć skośnookie twarze we wzorzystych swetrach
przy nabrzeżu portu, zwanego: Umiarsualivik,
co znaczy: Tam, gdzie stoją duże łodzie.
(miasta znanego także jako Nuuk),
to widać fałdę rzadkich wrzosów w trawie,
a potem biel, biel aż po horyzont.
I gdybym tylko miał lepszy wzrok,
ujrzałbym w dali kilka kopuł igloo,
to ciepło rodzinne budowane mrozem,
kobietę w futrze wyprawiającą miękką foczą skórę,
którą obszyją kajaki, wezmą w ręce harpuny.
Podobno kiedy w islandzkiej oberży
Eryk Rudy rozprawiał o odkrytym lądzie,
powiedział: Zielona Ziemia i pił wino z rogu
na cześć żyznych obszarów otwartych na podbój.
Może tak też było, gdy wielkie topory
wcięły się w stały ląd rzucone z drakkarów,
a może ciężkie bronie zamarły w żylastych rękach,
gdy odkryli, że wszystko to tania propaganda
i będą zębami rwać dni z gardzieli życia.
Zawsze chciałem zobaczyć Grenlandię,
ujrzeć skośnookie twarze we wzorzystych swetrach
przy nabrzeżu portu, zwanego: Umiarsualivik,
co znaczy: Tam, gdzie stoją duże łodzie.
My rating
Moja ocena
Bardzo pozytywne zaskoczenie.No bo gdzie Rzym gdzie Krym.