***

author:  Przemek Trenk
5.0/5 | 2


Za mało światła, mało barw w Twoim portrecie
czerwień
Twych ust mało soczysta i przecież jeszcze
niebo nie wypełnione
Oto ja, malarz serc który ozdabia ukojeniem obrazy
na zimnej sztaludze
Napełnij proszę jeszcze moją szklankę bourbonem a wydobędę
głębię Twoich oczu
Nic już nie ma oprócz tej chwili zaklętej w palecie
barw
Maluję życie które trwa w nas tylko dziś, jutra między nami
już nie będzie
Uśmiechnij się ciałem, może lekko przechyl głowę w stronę
słońca
Los dziś darował nam te chwile, które zabraliśmy
innym
Wsparty na okruszkach nadziei, położę na Twych kolanach
mój smutek
Przepraszam że dłonie ubrudzone czernią, wycieram w nagość
Twojej duszy



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
04.08.2014,  pola