tło
tło
demony nigdy nie śpią
grają w szachy i nie tylko.
na przemiennie rzucają kości
porachować je trudno.
wszak tyle kropek na świecie
czarne czerwone białe
o żółtych nie wspomnę.
czarne charaktery
na pozór szczęśliwe
kataklizmy ich wyżerką
klęski deserem
wojny uwieńczeniem
gry o ludzkość
spokrewnioną z krwią
przelaną z miłości .
wyzwoleni w cierpieniu
musimy opuścić to bagno
skorumpowanej przynależności
będziemy za murem- tam staniemy się
marmurowo- granitowym tłem /alboż/
demony nigdy nie śpią
grają w szachy i nie tylko.
na przemiennie rzucają kości
porachować je trudno.
wszak tyle kropek na świecie
czarne czerwone białe
o żółtych nie wspomnę.
czarne charaktery
na pozór szczęśliwe
kataklizmy ich wyżerką
klęski deserem
wojny uwieńczeniem
gry o ludzkość
spokrewnioną z krwią
przelaną z miłości .
wyzwoleni w cierpieniu
musimy opuścić to bagno
skorumpowanej przynależności
będziemy za murem- tam staniemy się
marmurowo- granitowym tłem /alboż/
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Pięknie, choć tak smutno i dekadencko.My rating
Świetny
Wersy mocne, świetne.jedno tylko może by w tych wersach "wojny uwieńczeniem
gry o ludzkość" słowo zastąpić "zwieńczeniem" ?
To tylko taka mała myśl :)
My rating
My rating