Mam swoją Francję

author:  Michał Muszalik
5.0/5 | 7


Mam swoją Francję, leży gdzieś w Owernii,
jest tam pobudka zapachem bagietek z małej piekarni,
"Bonjour" z samego rana rzucone zwiewnej blondynce,
która stuka niebieskim rowerem po łebkach szarego bruku.
Okna skrzypią, framugi maźnięte są starą farbą,
a w skórzanym tornistrze tłuką sie książki chłopca.

Mam swoją Francję, tuż za miasteczkiem lawendy
ciagną się w całe pola, a chmury idą nad Alpy.
Na skrzyżowaniu drogowskaz: tam Paryż, tam Lyon,
a tam Arles, miasto-przystań Van Gogha.

I w mojej Francji pan Pierre podciągnął zielony krawat,
ucałował żonę, dwójkę dzieci i poszedł
pracować w pobliskim urzędzie, łomotać setką pieczątek.
Potem zamówi kawę razem z kumplem Jean-Paulem,
pogawędzą chwilę nad wczorajszym meczem z Tulonem.

I pan Lacent, taksówkarz, zawinie starym Peugeotem
pod dom uroczej Monique, co nosi opaskę na włosach
koloru dojrzałych kasztanów na tle czerwonej sukienki.

Cóż, że mam słaby francuski. Cóż, że nigdy nie byłem.
Do mojej Francji mam paszport dożywotni.
Skarżcie się żandarmerii. Aspirant Chatebloux machnie ręką,
nałoży kepi na głowę, zapali znów papierosa.

Nie być, a tyle wspomnień. Pod owocowym drzewem
śpi słodko pies, i nie chrapie. Wierzy w swój sen i we mnie.
A ja go głaszczę i wiem, że nie zbłądzę, gdy tam znów wrócę.

Jakoś tak się składa, że czuję się tam jak w domu.

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
27.07.2014,  bezecnik

Moja ocena

Piękny!

My rating:  

Moja ocena

u nas podobnie, tylko zamiast lawendy pola rzepaku, z jedną małą różnicą......mniej się uśmiechamy :)
Fajny wiersz
My rating:  

My rating

My rating:  
24.07.2014,  mroźny

My rating

My rating:  

Moja ocena

Niezwykły.
Doceniam go przez to że moje odczucia Francji są nieco odmienne. Ale to pewnie przez to że za krótko tam byłem.
Patrzę na niego przez pryzmat spraw które przyszło mi tam załatwiać.
Pozdrawiam
My rating:  

My rating

My rating:  
24.07.2014,  pola