Absurdy z życia
Absurdy z życia
Ziewała butelka
Nudą alkoholu
Owianą na wskroś.
Kichał nocnik
Zawartością na
Szczęście, tych
Co wdepną w gówno
By bogactwa zaznać
A tfu..
Kaszlały talerze na
Stole bez obrusu
Na znak protestu
Braku detergentów
Pluły pralki proszkiem
I szlochały wirówką
Tańcem dookoła bielizny
Spoconej na poprawinach
Kto to napisał? Wiem ja Alina./alboż/
Ziewała butelka
Nudą alkoholu
Owianą na wskroś.
Kichał nocnik
Zawartością na
Szczęście, tych
Co wdepną w gówno
By bogactwa zaznać
A tfu..
Kaszlały talerze na
Stole bez obrusu
Na znak protestu
Braku detergentów
Pluły pralki proszkiem
I szlochały wirówką
Tańcem dookoła bielizny
Spoconej na poprawinach
Kto to napisał? Wiem ja Alina./alboż/
My rating
My rating
My rating
My rating