PODSŁUCHANE – PODEJRZANE…? (satyra)

author:  zdzisław
5.0/5 | 6


Odwiedził wróżkę burmistrz stłamszony
z podsłuchu wiem - jest zdrada żony
nie chcę by sprawa się upubliczniła
stracę mój prestiż i rzecz niemiła.

Miasteczko małe każdy mnie zna
kiepska jest władza gdy „rogi” ma
musisz coś wróżko wykombinować
bo ja wyborców chciałbym szanować.

Gdy twoja pomoc będzie skuteczna
dam polecenie aby kasa miejska
odpowiednią sumę ci wypłaciła -
za to żeś honor mój ocaliła.

A na to wróżka:
Nie będzie łatwo bo musisz wiedzieć
że ktoś podsłuchał cię w gabinecie
po mieście taśmy już się rozeszły
a na nich filmik bardzo obleśny…

To jakaś zmowa zamach na władzę
przed prokuratora ich doprowadzę
dla miejskiej rady raport sporządzę
w nim powiem jasno ja tu wciąż rządzę.

autor – Zdzisław Zembrzycki



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
30.06.2014,  mroźny

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
27.06.2014,  A.L.

My rating

My rating: