(IPOGS, Freestyle) Widzący uszami
słyszałem szmery zachodzącego wieczoru
z krwawą plamą słońca na horyzoncie snu
źrenicami rozszerzonych powiek wnikałem w ciszę
byłem samotny na brzegu mojego dnia
który znikał za kurtyną nocy
chowając wszystkie
rozterki
widzącego inaczej
z krwawą plamą słońca na horyzoncie snu
źrenicami rozszerzonych powiek wnikałem w ciszę
byłem samotny na brzegu mojego dnia
który znikał za kurtyną nocy
chowając wszystkie
rozterki
widzącego inaczej
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating