Pójdę
Nie zdołam ugasić pragnienia,
choćbym piła do dna.
Każdy łyk sprawia ból,
cierpkie łzy spływają potokiem.
Usycham z żalu nad zmąconym trunkiem.
Zabierz ten kielich - trąca goryczą!
Nie wyczuwam szczypty,
którą nazywasz miłością.
Jestem spragniona, lecz nie na tyle,
by zadowolić się winem marki wino.
Podobno w knajpce za rogiem
serwują grzane. Z goździkami.
I nastrój – wyjątkowo upojny.
Kusi mnie ten aromat.
Pójdę - nie mam nic do stracenia.
Na pożegnanie szepnę tylko:
nie upiłam się twoją miłością.
©Ivka Nowak, 13 maja 2014
choćbym piła do dna.
Każdy łyk sprawia ból,
cierpkie łzy spływają potokiem.
Usycham z żalu nad zmąconym trunkiem.
Zabierz ten kielich - trąca goryczą!
Nie wyczuwam szczypty,
którą nazywasz miłością.
Jestem spragniona, lecz nie na tyle,
by zadowolić się winem marki wino.
Podobno w knajpce za rogiem
serwują grzane. Z goździkami.
I nastrój – wyjątkowo upojny.
Kusi mnie ten aromat.
Pójdę - nie mam nic do stracenia.
Na pożegnanie szepnę tylko:
nie upiłam się twoją miłością.
©Ivka Nowak, 13 maja 2014
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating