w zamkniętym pokoju

author:  madeinhinka
4.7/5 | 3


nie żegnaj się
nie odchodź
nie mów, że nie wiesz, że pomyślisz,
że lecisz bo tramwaj czeka
nie machaj przyjacielsko na do widzenia.
nie odchodź stabilnym, obojętnym krokiem
nie myśl o swoim popołudniu
zawsze patrząc na pałac, filtry, kościół i akademiki
z tej samej strony

nie zmieniaj trasy do domu, bo sprzedawca w kolorowym sklepie
w końcu Cie zaczął poznawać
Ten, co mu źle z oczu patrzy.

Nie zatrzaskuj drzwi z ulgą, że nikogo na klatce nie spotkałaś,
i że w domu nikogo nie ma.
Jest cicho i czysto.

Nie oddawaj swoich najlepszych lat
cichym wieczorom samotności.

Poem versions


 
COMMENTS


@

jaki problem? ;>
27.04.2014,  madeinhinka

@

wedlug mnie trzeba jeszcze dopracowac i tych duzo ...nie -....nie myśl o swoim popołudniu
zawsze patrząc na pałac, nawet z dopelnieniem jest super
26.04.2014,  batuda

Moja ocena Temat mi się podoba

ale nie ma konsekwencji w zapisie.Np. "nie mów... pomyślisz...czeka"- też powinno być w jednej linii.
W/mnie to proza upoetyczniona, (ale ja jestem ze starej szkoły).
Ostatni wers wyjaśnia koflikt, na bazie którego powstał ten utwór, więc robi się ciekawiej...
My rating:  
26.04.2014,  Beatrix

My rating

My rating:  
25.04.2014,  antrophe

Dopiero...

...ostatni wers zatrzymał zamykania klik.
To on trzyma całą górę słów nad nim w całości.
Jest pewien problem. Zobaczymy czy jeszcze ktoś
pomyślał podobnie.

My rating

My rating: