OBRĘCZ
ufać- z rozsądku, z ryzyka ?
ukochać ludzi- w klęskach powodzenie
dotykalne sercem więzy
systematycznie żartem się rozgubia
życie- walka, miało być zabawą
pojąć życie-niepokój sensu przytulonej prawdy
chwycić się jej stopy
trudem unoszonej z błota ciemnych ulic
nie bać się pobrudzić
gdy nadzieją o brzasku strącony
o świcie z słońcem się połączysz
trudno ci- tylko miłość nie hańbi człowieka
stratą siebie ryglujesz
zawsze głębiej i ciaśniej
tam więcej wciąż tracąc
wybebeszasz z czujących uczuć
serce bez serca
uboższy wmawiasz łatwe racje
zadręczasz niepewnością innych
pogardliwy wzrok
żmije słowo i bezcel -profilaktyka
pory roku, pytania - tak koło się zamyka
ukochać ludzi- w klęskach powodzenie
dotykalne sercem więzy
systematycznie żartem się rozgubia
życie- walka, miało być zabawą
pojąć życie-niepokój sensu przytulonej prawdy
chwycić się jej stopy
trudem unoszonej z błota ciemnych ulic
nie bać się pobrudzić
gdy nadzieją o brzasku strącony
o świcie z słońcem się połączysz
trudno ci- tylko miłość nie hańbi człowieka
stratą siebie ryglujesz
zawsze głębiej i ciaśniej
tam więcej wciąż tracąc
wybebeszasz z czujących uczuć
serce bez serca
uboższy wmawiasz łatwe racje
zadręczasz niepewnością innych
pogardliwy wzrok
żmije słowo i bezcel -profilaktyka
pory roku, pytania - tak koło się zamyka
My rating
My rating
My rating
My rating