Arszenik
Arszenik
To zamartwianie się smakiem
nic nam nie pomoże
podczas ocalania sekretnego wymiaru pulsu
Przenosimy leże co roku piętro niżej
(niech nam to wybaczy prymat właściwej idei)
trzymając nastroje pod pachą
sycąc się tym
co odeszło na zawsze
i już nam nie przystoi
Przed apokalipsą będzie jeszcze przerwa
na drugie śniadanie
To zamartwianie się ustawicznym potykaniem
o (podparte laską) wady wymowy
w słowie miłość
choć doskonale wiemy
że w oparach wytrawnych trucizn
najpiękniejsze nie wyrasta
wcale
czasami nawet prawdziwie
potrafi (nie) istnieć
To zamartwianie się smakiem
nic nam nie pomoże
podczas ocalania sekretnego wymiaru pulsu
Przenosimy leże co roku piętro niżej
(niech nam to wybaczy prymat właściwej idei)
trzymając nastroje pod pachą
sycąc się tym
co odeszło na zawsze
i już nam nie przystoi
Przed apokalipsą będzie jeszcze przerwa
na drugie śniadanie
To zamartwianie się ustawicznym potykaniem
o (podparte laską) wady wymowy
w słowie miłość
choć doskonale wiemy
że w oparach wytrawnych trucizn
najpiękniejsze nie wyrasta
wcale
czasami nawet prawdziwie
potrafi (nie) istnieć
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Kochani!
Wybaczcie, ze zwracam się do Was w ten sposób, ale proszę was o POMOC! Jest szansa na wydanie zbioru tekstów, pt: Mój szafot. Oficyna wydawnicza właściwie już jest, jest okładka książki i grafiki, są i teksty, tyczące choroby społecznej, jaką jest schizofrenia. Lecz proza życia wymaga pieniędzy na ich wydanie. To byłaby ważna książka, nie kolejny tomik wierszy! Jeśli chcecie znaleźć się w liście darczyńców, którzy będą wymienieni drukiem w tej publikacji, proszę Was o kontakt prywatny (w wiadomościach). Dla mnie każda kwota się liczy! Z góry dziękuję za wsparcie tej książki!!!Piotr Paschke