bąk
za małe miał skrzydła
do buczenia
nadrabiał głosem na arenie
przebrał się w kostium
w karnawale
wzniósł się za wysoko
i zginał
wczoraj był pogrzeb
grała orkiestra dziękczynienia
taki kochany bąk
gdyby nie to
pewnie by żył
nektar z panią mrówką powolutku pił
ojej ojej
do buczenia
nadrabiał głosem na arenie
przebrał się w kostium
w karnawale
wzniósł się za wysoko
i zginał
wczoraj był pogrzeb
grała orkiestra dziękczynienia
taki kochany bąk
gdyby nie to
pewnie by żył
nektar z panią mrówką powolutku pił
ojej ojej
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating