(IPOGS, Freestyle) w łóżku z Buddą

5.0/5 | 7


ścieram z naszych skroni czarną sadzę nocy
szukam dogodnej pozycji na sen na jawie
antyczny baldachim nieba z tysiącem gwizd
zawieszony nad moją codziennością rozpływa się
jesteśmy sami pozostawieni w świecie iluzji
za horyzontem znika bursztynowa broszka słońca
zabierając resztki naszych pogodnych myśli
tylko on leży nieruchomo na swoim łożu boleści
spoglądając z politowaniem
na nasze nie dokończone historie



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
06.03.2014,  mroźny

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
04.03.2014,  bezecnik

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
04.03.2014,  renee