(IPOGS, Freestyle) Rżysko
ołowiane rydwany chmur znów okupują niebo
nad ziemia ścieli się woalka mglistej ciszy
w sitowiach wiatr pokornie milczy
jesienne pola rżyskiem najeżone
przewrotne szczęście znowu poszło
w inną sobie wiadomą tylko stronę
smutek omotał pogodną moją twarz
że by w tej ciszy twój głos
wyłowić mógł choć jeszcze raz
nad ziemia ścieli się woalka mglistej ciszy
w sitowiach wiatr pokornie milczy
jesienne pola rżyskiem najeżone
przewrotne szczęście znowu poszło
w inną sobie wiadomą tylko stronę
smutek omotał pogodną moją twarz
że by w tej ciszy twój głos
wyłowić mógł choć jeszcze raz
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating