akwamaryna(rz)
/stany nieustalone/
mówiłaś na mnie niebieskooki
lecz niebo w refleksach
to jeszcze nie dowód
na błękitną duszę
w moich żyłach
płynie zimna krew
i choć trudno w to uwierzyć
moje oczy są puste
lęk przed wodą
zapijam sodową z lodem
czasem zsiadłym mlekiem
przy skrótach wydarzeń
i nieprawda
że telewizja kłamie
jaki jest świat każdy widzi
a że jest w rozpadzie
może trochę drażnić
wysublimowane poczucie estetyki
ale to kapitan na pokładzie
ma zawsze rację
przed snem aplikuje mikstury
na dobry dzień
kładę się jak stoję
zwłaszcza kiedy siedzę
i tak sobie marzę
o morzu bezkresnym
że jestem marynarzem
a gdy rano wstanę
akwamaryn i biel
odbija mi się w oczach
mówiłaś na mnie niebieskooki
lecz niebo w refleksach
to jeszcze nie dowód
na błękitną duszę
w moich żyłach
płynie zimna krew
i choć trudno w to uwierzyć
moje oczy są puste
lęk przed wodą
zapijam sodową z lodem
czasem zsiadłym mlekiem
przy skrótach wydarzeń
i nieprawda
że telewizja kłamie
jaki jest świat każdy widzi
a że jest w rozpadzie
może trochę drażnić
wysublimowane poczucie estetyki
ale to kapitan na pokładzie
ma zawsze rację
przed snem aplikuje mikstury
na dobry dzień
kładę się jak stoję
zwłaszcza kiedy siedzę
i tak sobie marzę
o morzu bezkresnym
że jestem marynarzem
a gdy rano wstanę
akwamaryn i biel
odbija mi się w oczach
Poem versions
My rating
My rating
My rating
Mój komentarz
Bardzo dobry pomysł, bardzo dobry tytuł i ciekawie zrealizowany. Wiersz zwarty w swojej konstrukcji i spójny w swojej treści. Z przyjemnością przeczytałem.My rating
@
W pewnym męskim pierwiastku też trochę ze mnie z Lacha :)Moja ocena
Morze.....to moje miejsce,chociaż jestem góralką z pochodzenia,ale Pan Bóg chyba się pomylił.Świetny tekst -Panie Mroźny
Pozdrawiam
Agata
My rating
My rating
My rating
My rating