list
pisze ten list by opowiedzieć
jak wyginęły nasze ptaki
i jak się stało dziwnie cicho
w świecie nijakim
choc dymił wulkan serce drżało
strach oczy miał jak młyńskie koła
zaniemówili władcy świata
ludzie szeptali ...zbrodnia...
zbrodnia
wyrosły maki po raz któryś
ze niby tylko symbolicznie
a zamiast brzóz białych jak śnieg
biało czerwone trumny
zakwitły
wiatr zatrzepotał sztandarami
salwy na część zagrzmiały
i piasek w oczy sypał łzy
jak by ich było
mało
jak wyginęły nasze ptaki
i jak się stało dziwnie cicho
w świecie nijakim
choc dymił wulkan serce drżało
strach oczy miał jak młyńskie koła
zaniemówili władcy świata
ludzie szeptali ...zbrodnia...
zbrodnia
wyrosły maki po raz któryś
ze niby tylko symbolicznie
a zamiast brzóz białych jak śnieg
biało czerwone trumny
zakwitły
wiatr zatrzepotał sztandarami
salwy na część zagrzmiały
i piasek w oczy sypał łzy
jak by ich było
mało
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating