kiedyś
/Ona i on/
kiedyś mnie zabijesz
zupełnie przypadkiem
zabierzesz wspomnienia
a może i nie
zawrócisz na pięcie
i puścisz w niepamięć
nasze wspólne szczęście
jakby było snem
kiedy mnie zabijesz
będę zawsze obok
nie pójdę do nieba
piekła ani w dal
poczekam cierpliwie
aż zajmiesz się sobą
i wrócisz do żywych
i codziennych spraw
kiedyś mnie zabijesz
zupełnie przypadkiem
zabierzesz wspomnienia
a może i nie
zawrócisz na pięcie
i puścisz w niepamięć
nasze wspólne szczęście
jakby było snem
kiedy mnie zabijesz
będę zawsze obok
nie pójdę do nieba
piekła ani w dal
poczekam cierpliwie
aż zajmiesz się sobą
i wrócisz do żywych
i codziennych spraw
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating