podróż z przesiadką
absolutnie nie zaskoczyła mnie wolność
swoboda poruszania się z lewej na prawo
i z prawej na lewo to było niewymuszone
brak straży przy bramkach wejściowych
nikt nikomu nie sprawdzał dokumentów
odczuwało się jakiś nieznany dotąd luksus
nie przeszkadzała niezliczona ilość kolorów
witryna sklepów w różnych zabarwieniach
tonacje wystrojów sprawiały przyjemność
wejścia w pełnej szerokości otwarte
wewnątrz nie było nikogo
każdy miał ręce zajęte wieloma pakunkami
nikt jednak nikogo łokciami nie zahaczał
spojrzenia na siebie - milczenie świadczyło o
wzajemnym bezkonfliktowym rozumieniu się
gdy
nagle zorientowałem się że nie rozmawiam
jestem sam i nikogo nie znam jak nigdy dotąd
w uszach pojawiła się podsłuchana rozmowa
w konfesjonale kapłan krzyknął do wiernego:
- będziesz miał wszystko czego dusza zapragnie
dla mnie zaczęło się piekło
swoboda poruszania się z lewej na prawo
i z prawej na lewo to było niewymuszone
brak straży przy bramkach wejściowych
nikt nikomu nie sprawdzał dokumentów
odczuwało się jakiś nieznany dotąd luksus
nie przeszkadzała niezliczona ilość kolorów
witryna sklepów w różnych zabarwieniach
tonacje wystrojów sprawiały przyjemność
wejścia w pełnej szerokości otwarte
wewnątrz nie było nikogo
każdy miał ręce zajęte wieloma pakunkami
nikt jednak nikogo łokciami nie zahaczał
spojrzenia na siebie - milczenie świadczyło o
wzajemnym bezkonfliktowym rozumieniu się
gdy
nagle zorientowałem się że nie rozmawiam
jestem sam i nikogo nie znam jak nigdy dotąd
w uszach pojawiła się podsłuchana rozmowa
w konfesjonale kapłan krzyknął do wiernego:
- będziesz miał wszystko czego dusza zapragnie
dla mnie zaczęło się piekło
My rating
My rating
My rating
Izabello, proszę
nie szataj, nikt nie wierzy w to, że już po kryzysie ;-)@
Izabello, proszęMy rating
My rating
Moja ocena
Świetny wiersz ! Na 10 gwiazdek !