dno
na każdy dzień tygodnia
przygotowywał dół niespodzianek
w weekendy głębszy
już nie próbowała przeskakiwać
z trudem przełykała posiłki i słowa
nie trawiła
unikała lustra bo uwierzyła
w to co wmawiał
z arytmetyki pamiętała tylko cyfrę zero
a przecież ukończyła Politechnikę
przygotowywał dół niespodzianek
w weekendy głębszy
już nie próbowała przeskakiwać
z trudem przełykała posiłki i słowa
nie trawiła
unikała lustra bo uwierzyła
w to co wmawiał
z arytmetyki pamiętała tylko cyfrę zero
a przecież ukończyła Politechnikę
My rating
My rating
My rating
@
Marku zdecydowanie ten Hitchcock'a bardziej trafnyale jak więcej interpretacji to dobrze.....
@
No to ja zmieniam film na jeden z odcinków "Alfred Hitchcock przedstawia".Tam facet, maltretując żonę, kopie wieczorami w ogrodzie
prostokatny dół. Ona to obserwuje. Oficjalnie ma to być kompostownik.
A powyższe jest dowodem o zgubności komentowania treści zamiast formy.
:-)
My rating
@
nie Marku.....tu mąż kopie psychicznie żonę, robi to regularnie,
a szczególnie gdy mu w pracy nie wychodzi
znęca się psychicznie, poniża, upokarza....
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Czyżby to nowy "Arszenik i stare koronki".Tam był kopany Kanał Panamski w piwnicy.
My rating
My rating
My rating
My rating