WOLNI
...Kiedy już będziemy wolni
Krzykniemy to całemu światu.
Ziemi włożymy kajdany,
Starość zaprzęgniemy do pracy,
Miłość złapiemy do klatki
Ustawimy w ZOO na widoku,
Gwiazdy pochowamy w kieszeń,
Zjemy Księżyca rogal
I Słońca gorący placek.
Najcichsze słowa w rynsztoku
Zatopimy jawnie,
A sprzeciw zadźgamy nożem.
Prawdzie urwiemy łeb w zarodku,
Sprawiedliwość na sznurze
Szubienic zawiśnie wysoko.
Dzieciom do zabawy damy
Ostre naboje, rakiety, armaty,
A niesforne postraszymy
Humanitaryzmem.
Kiedy już będziemy wolni.
Kiedy już będziemy wolni
Drutem kolczastym
Otoczymy nieskończoność,
Koło w kwadraty wciśniemy.
Na koniec rozpalimy
Potężne ognisko i upieczemy
Wszystkie istoty zza Świata.
Atomom damy wolność,
Zmienimy się w zastygły cień
Na murze I będziemy wolni...
Beatrix
Krzykniemy to całemu światu.
Ziemi włożymy kajdany,
Starość zaprzęgniemy do pracy,
Miłość złapiemy do klatki
Ustawimy w ZOO na widoku,
Gwiazdy pochowamy w kieszeń,
Zjemy Księżyca rogal
I Słońca gorący placek.
Najcichsze słowa w rynsztoku
Zatopimy jawnie,
A sprzeciw zadźgamy nożem.
Prawdzie urwiemy łeb w zarodku,
Sprawiedliwość na sznurze
Szubienic zawiśnie wysoko.
Dzieciom do zabawy damy
Ostre naboje, rakiety, armaty,
A niesforne postraszymy
Humanitaryzmem.
Kiedy już będziemy wolni.
Kiedy już będziemy wolni
Drutem kolczastym
Otoczymy nieskończoność,
Koło w kwadraty wciśniemy.
Na koniec rozpalimy
Potężne ognisko i upieczemy
Wszystkie istoty zza Świata.
Atomom damy wolność,
Zmienimy się w zastygły cień
Na murze I będziemy wolni...
Beatrix
My rating
My rating
My rating