Obuchem
wystrzeliłam wprost do nieba
w gęstym słońcu pławiąc słowa
blask oblepiał tak jak trzeba
brokat w sercu
lekka głowa
rozkwitałam ogrodami
rzeźbiąc wiersze w alabastrach
roziskrzona marzeniami
w południowych ciepłych piaskach
aż się zerwał wiatr północny
dobra passa jak pniak pękła
dzień z jasnego stał się mroczny
wena wyschła
ja przywiędłam
RC 10.12.13
w gęstym słońcu pławiąc słowa
blask oblepiał tak jak trzeba
brokat w sercu
lekka głowa
rozkwitałam ogrodami
rzeźbiąc wiersze w alabastrach
roziskrzona marzeniami
w południowych ciepłych piaskach
aż się zerwał wiatr północny
dobra passa jak pniak pękła
dzień z jasnego stał się mroczny
wena wyschła
ja przywiędłam
RC 10.12.13
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Musimy pewnie do lutego czekać na światło.(Albo już dziś; na Seszele albo Malediwy).
My rating
Moja ocena
Wena jak pogoda, zmienną jest. Pozdrawiam