słońce
Wszystko co kiedyś zamknąłeś jest otwarte,
choć nigdy nie zapukam w te drzwi
bo nie wiem czego są warte.
W tą bramę też nie wejdę,
nie powiem Ci dlaczego
nie zrobię z Tobą nic
bo Ty- to nic ważnego.
Rysuje wielkie s....
nie wiem e czy ł...
brudzę ręce w mące
pogody tu brak
więc będzie SŁOŃCE.
Bo Ciebie i tak nie kocham
bo już mi się odechciało
a czemu za to mam cierpieć?
skoro bez powodu się to stało
No niech będzie słońce,
cieplutko niech będzie
humor mi to poprawi
mi- takiej zrzędzie:)
choć nigdy nie zapukam w te drzwi
bo nie wiem czego są warte.
W tą bramę też nie wejdę,
nie powiem Ci dlaczego
nie zrobię z Tobą nic
bo Ty- to nic ważnego.
Rysuje wielkie s....
nie wiem e czy ł...
brudzę ręce w mące
pogody tu brak
więc będzie SŁOŃCE.
Bo Ciebie i tak nie kocham
bo już mi się odechciało
a czemu za to mam cierpieć?
skoro bez powodu się to stało
No niech będzie słońce,
cieplutko niech będzie
humor mi to poprawi
mi- takiej zrzędzie:)
My rating
My rating
My rating
tak
wiem, ze ładnie bo ja to pisze:) tylko nie wiem po kim mam taki talent:)pozdrawiam
Moja ocena
Ładnie i czyta się dobrze.I parę innych rzeczy też dobrze.
@Ola
;)@
oj dzięki:) ale to czasami tylko zrzęda jak pogoda mi się nie podoba:):)
Brawo za dystans do samej siebie i za humor. Cenne to skarby!Pozdrawiam (też czasami zrzęda:)