Love story
Trzecia herbata stygnie.
Noc czernieje.
Gdybym mogła założyłabym go na siebie jak sweter.
Schowałabym go przed wiatrem i mrozem.
Nakarmiłabym niedzielnym ciastem.
Natarłabym mu plecy olejkiem.
Czytałabym mu codziennie najpiękniejszą książkę świata.
Gdyby chciał.
A gdyby nie chciał, wychodziłabym z domu i chowała pod kamienie listy miłosne,
które kiedyś by znalazł.
Zresztą już tak robię.
Zresztą on już je czyta.
Noc czernieje.
Gdybym mogła założyłabym go na siebie jak sweter.
Schowałabym go przed wiatrem i mrozem.
Nakarmiłabym niedzielnym ciastem.
Natarłabym mu plecy olejkiem.
Czytałabym mu codziennie najpiękniejszą książkę świata.
Gdyby chciał.
A gdyby nie chciał, wychodziłabym z domu i chowała pod kamienie listy miłosne,
które kiedyś by znalazł.
Zresztą już tak robię.
Zresztą on już je czyta.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
@Anna
Właśnie!:)
fajno. może udało się to dlatego że to prawdziwe emocje? :)...
Wiele czułości emanuje z tego wiersza. I u mnie powoduje jakiś rodzaj trudnego do nazwania - wzruszenia. Czyli, że potrafiłaś przekazać emocje w słowie pisanym.My rating