Z okna
Bandy hałaśliwych wróbli
piją prosto z kałuży
za garażami.
Rzucają słowami o bruk.
Potem chowając
dzioby w kaptury,
wloką
puste tornistry
do gniazd.
Mama czeka z obiadem.
piją prosto z kałuży
za garażami.
Rzucają słowami o bruk.
Potem chowając
dzioby w kaptury,
wloką
puste tornistry
do gniazd.
Mama czeka z obiadem.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating