jak żyć
mogłabym być prosta
jak noga od krzesła
jak kij do podpierania pomidorów
albo młodej fasoli
ale bardziej przypominam drabinę
albo stół z powyłamywanymi nogami
wiesz o co chodzi
nie dla wszystkich październiki
listopady grudnie są skomplikowane
jak równania różniczkowe czwartego stopnia
myśli pokręcone jak loki po nieudanej trwałej
albo koryto najdłuższej rzeki świata
nie można być jednocześnie mistrzem w abstrakcji i w konkrecie
ale można w ogóle nie być mistrzem
i mieć się dobrze
napisano stosy poradników jak żyć
i ciągle jest na nie podaż
popyt na mądrość występuje lakonicznie i pojedynczo
w przypadkach ściśle nieuzasadnionych
jak noga od krzesła
jak kij do podpierania pomidorów
albo młodej fasoli
ale bardziej przypominam drabinę
albo stół z powyłamywanymi nogami
wiesz o co chodzi
nie dla wszystkich październiki
listopady grudnie są skomplikowane
jak równania różniczkowe czwartego stopnia
myśli pokręcone jak loki po nieudanej trwałej
albo koryto najdłuższej rzeki świata
nie można być jednocześnie mistrzem w abstrakcji i w konkrecie
ale można w ogóle nie być mistrzem
i mieć się dobrze
napisano stosy poradników jak żyć
i ciągle jest na nie podaż
popyt na mądrość występuje lakonicznie i pojedynczo
w przypadkach ściśle nieuzasadnionych
Poem versions
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating