Jak ląd

author:  Andrzej Malawski
5.0/5 | 6


Przyzwoitość w wspomnieniu
jak ląd, tak daleki
Czy w ogóle istnieje?

Jak w czas gdy się zachować chciał
i czuć mu dane było
nie kończył z byle wyboru
nie kusił się też tak nad wyraz
zepchnąć chciał, lub pozagryzać
rywali.

Krew się nie gotuje,
już raczej zastyga w strup
który można zdrapać.

Tak skrępowany gdy taka swobodna
ujmuje wszystko i nie chce wracać.
Do diabła.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
29.10.2013,  Malwina

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
29.10.2013,  bezecnik

My rating

My rating:  
29.10.2013,  mroźny

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
29.10.2013,  Alina Bożyk