pogmatwane emocje
znów wpadam w ponure głębie
odnajdują się stare koleiny
nieświadome przeniesienie
w paroksyzm strachu
jakby w podskórne rozumienie
kłębię się
choć kurczowo trzymam się teraźniejszości
wyrazistość w drugim dnie
niezdolna do zatarcia
odnajdują się stare koleiny
nieświadome przeniesienie
w paroksyzm strachu
jakby w podskórne rozumienie
kłębię się
choć kurczowo trzymam się teraźniejszości
wyrazistość w drugim dnie
niezdolna do zatarcia
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
@
Powinnam była dać myślnik ,bo chodziło mi o głębie ,ale dziękuję- tak jest lepiej.Moja ocena
Przeczytałem. Pod wrażeniem.W drugim wersie małe uściślenie.
Albo odnajduję, albo odnajdują się.
Podobają mi się te;wyrazistości w drugich dnach.