byle nie kusić
zasypuję piaskiem
który mi się marzy
że pochodzi z ciepłej plaży
uczucie
co ledwie wypuściło pąk
odcinam się
od westchnień „werterowych”
jego śmiesznych mąk
w niewysłowiony szczęścia
smak
odpłynąć stąd
ponad wszystko
zginąć
chcę i nie mogę
jestem okruchem,
kroplą, łzą
pyłem ulotnym, nie-kobietą
byle nie kusić
już tak przeklętego
losu
który mi się marzy
że pochodzi z ciepłej plaży
uczucie
co ledwie wypuściło pąk
odcinam się
od westchnień „werterowych”
jego śmiesznych mąk
w niewysłowiony szczęścia
smak
odpłynąć stąd
ponad wszystko
zginąć
chcę i nie mogę
jestem okruchem,
kroplą, łzą
pyłem ulotnym, nie-kobietą
byle nie kusić
już tak przeklętego
losu
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating