kryzys naszych czasów
czy rozpylone myśli
unoszą mnie w górę
czy chłód
bierze w posiadanie
śpię na odłamkach serca
na skraju niepewnej przyszłości
czyż nie wiara miała nas upewniać
ubogacać napełniać
osobową i nad osobową odwagą?
złamałam się
w kryzysie czystego myślenia
otwierając szerzej oczy
na podzielność człowieka
dorosnę do niej
żyjąc wśród drapieżników?
unoszą mnie w górę
czy chłód
bierze w posiadanie
śpię na odłamkach serca
na skraju niepewnej przyszłości
czyż nie wiara miała nas upewniać
ubogacać napełniać
osobową i nad osobową odwagą?
złamałam się
w kryzysie czystego myślenia
otwierając szerzej oczy
na podzielność człowieka
dorosnę do niej
żyjąc wśród drapieżników?
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
podobają mi się ostatnie 2 wersy, puentującebo pytasz, ale myślę ,że to fakt i wówczas pytajnik zbędny
Pięknie napisany
Pozdrawiam :)
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Lepiej niż bardzo dobry.Takie czytać, takie pisać.
My rating