Nieruchomy

author:  lukandiego
5.0/5 | 2


Co z oczu to z serca
jak mawia szyderca
Usprawiedliwi Białą laską
kamienie w piersi
Zawoskowane uszy
Nic go nie ruszy

Bo gdy w koło błoto
Zachwycony własną brzydotą
Zaknebluje irytujące
gadulstwo sumienia
porzucone, bezdomne
Psy....

Zepchnięty z urwiska
po Stopniu zużycia
gdy go zadręczył
brak poręczy
dokoła już pusto
spojrzał prawdzie w lustro.

Szare atrapy nieba
Więc tak,zobojętnieć?
Trzeba.Zapomnieć
już nie musisz
niezrozumiałej historii
małego żółtodzioba.

Poem versions


 
COMMENTS


@

ale cie tapnelo
30.08.2013,  batuda

My rating

My rating:  
30.08.2013,  batuda

My rating

My rating:  
28.08.2013,  Malwina