Dotyk piękna
Dotyk piękna
Ustami dotykam delikatnie
Ramiączka spadają teatralnie
Czerwona kula zachodzącego Słońca
Ona wysyła promienie na twoje ciało
Dotykam ustami te cuda
Widzę ślad wstydu w twoim spojrzeniu
Piękna moja
Obsypię ciebie kwiatem
Popatrzę na to piękne zjawisko
Zatrzymam obraz w pamięci
Wino w kieliszkach
Pocałunki
Rozpalony ogień
Serca biją głośno
Odgarniam twoje włosy z czoła
Patrzę w oczy
Dotykam nagości ramion
Przytulam lekko
Czuję ważność chwili
Jej kruchość i piękno
Władysław Andrzej Bobrzycki
Ustami dotykam delikatnie
Ramiączka spadają teatralnie
Czerwona kula zachodzącego Słońca
Ona wysyła promienie na twoje ciało
Dotykam ustami te cuda
Widzę ślad wstydu w twoim spojrzeniu
Piękna moja
Obsypię ciebie kwiatem
Popatrzę na to piękne zjawisko
Zatrzymam obraz w pamięci
Wino w kieliszkach
Pocałunki
Rozpalony ogień
Serca biją głośno
Odgarniam twoje włosy z czoła
Patrzę w oczy
Dotykam nagości ramion
Przytulam lekko
Czuję ważność chwili
Jej kruchość i piękno
Władysław Andrzej Bobrzycki

My rating
My rating
My rating
My rating
My rating