nie mów
nie mów
spójrzmy na fakty całkiem realnie
jak nie w poezji lecz w prozie
ciężki argument na krzyż mi spadnie
będę go dźwigał na co dzień
moja samotność moją pustelnią
moja niewiara samotnią
serce mi wyschło sumienie pękło
i w oczach tylko jest mokro
nie mów mi zatem że będzie cudnie
i świat mój stanie się bajką
nie mów mi proszę "życie jest piękne"
bywa czasami lecz rzadko
to wcale nie jest mroczny fatalizm
uparcie skryty pod skórą
to tylko myśli dziwny rozgardiasz
pokrytych z wierzchu glazurą
jeszcze się przecież tego nauczę
nim wiatr mnie zwieje ze świata
jak zrezygnować pogodnie z marzeń
bez etykietki wariata
spójrzmy na fakty całkiem realnie
jak nie w poezji lecz w prozie
ciężki argument na krzyż mi spadnie
będę go dźwigał na co dzień
moja samotność moją pustelnią
moja niewiara samotnią
serce mi wyschło sumienie pękło
i w oczach tylko jest mokro
nie mów mi zatem że będzie cudnie
i świat mój stanie się bajką
nie mów mi proszę "życie jest piękne"
bywa czasami lecz rzadko
to wcale nie jest mroczny fatalizm
uparcie skryty pod skórą
to tylko myśli dziwny rozgardiasz
pokrytych z wierzchu glazurą
jeszcze się przecież tego nauczę
nim wiatr mnie zwieje ze świata
jak zrezygnować pogodnie z marzeń
bez etykietki wariata
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
:)My rating
My rating
Moja ocena
Piękny :)My rating