Półmrok

author:  Devil de la Muerte
5.0/5 | 11


krzyż i kwiaty
oznaczyły miejsce
rodzina bliscy znajomi
płacz w atmosferze zadumy
spojrzałem nie roniąc łzy
odjechałem ryk silnika
zagłuszył myśli

niczego nie pragnę
i nie chcę jedyne
co mi pozostało
wspomnień echa

i grób co w zimnej
ziemi czeka



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
06.07.2013,  ParaNormal

Moja ocena

w dzieciństwie zamiast na mszę wolałem iść na cmentarz, taki niedzielny plac zabaw. A było tam co robić. Trzeba było zapalać znicze, jeżeli zgasły, chyba że się wypaliły to do kosza, a najważniejsze, żeby w najstarszej części cmentarza, gdzie daty na tabliczkach zaczynały się 18..., na każdym grobie paliła się świeczka, zwłaszcza na tych małych kopczykach jak kołyski, dziecięcych, na te rzadko ktoś chodzi, bo ileż tam może być wspomnień czy pamięci pogrzebanych, roczek, miesiąc, dwa dni czasem.
Dla dzieciaka, jakim byłem, wszystko było jasne: jest grób, musi się palić znicz, nie ma znicza, można pożyczyć od tych, u których pali się dużo i do których częściej przychodzą w odwiedziny. Żeby się nie gniewali, w zamian odmawiało się trzy "Wieczne odpoczywanie..." za Ich dusze i było załatwione. Legalna transakcja.
Zdawało mi się zawsze wtedy, że bardzo jest zadowolony z takiej świeczki czy znicza jednego taki duszek, że jak teraz sobie tak czasem popatrzy na swój grób, to ładnie nawet wygląda taki ogieniek. Mruga, drga, podskakuje, takie wniósł życie...

Błogosławione bądź dzieciństwo
że tyle życia wnosisz ze sobą
dla Świata
nie omiń nikogo

My rating:  

Moja ocena

smutne aż do bólu
My rating:  

My rating

My rating:  
05.07.2013,  julianna

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
05.07.2013,  A.L.

My rating

My rating:  
05.07.2013,  Malwina

My rating

My rating:  

My rating

My rating: