Skarga Orfeusza
Skarga Orfeusza
Bogowie klnę was po wieki
Patrzeć już mi nie wolno na jej piękne oblicze
Zabraliście mi wszystko
Szczęście i miłość
Idę wprost z piekieł
Jednak już sam
Nie ma mojej miłości
Klnę was po raz kolejny
Nie usłyszę gry na harfie
Ani tego jej cudnego głosu
Zeusie
Krzyczę skargę swoją
Ty jednak głuchy jesteś
Serce masz z kamienia
Bogi z was okrutne
Nie spojrzę na inną
Boleść to okropna
Klnę …
Władysław Andrzej Bobrzycki
Bogowie klnę was po wieki
Patrzeć już mi nie wolno na jej piękne oblicze
Zabraliście mi wszystko
Szczęście i miłość
Idę wprost z piekieł
Jednak już sam
Nie ma mojej miłości
Klnę was po raz kolejny
Nie usłyszę gry na harfie
Ani tego jej cudnego głosu
Zeusie
Krzyczę skargę swoją
Ty jednak głuchy jesteś
Serce masz z kamienia
Bogi z was okrutne
Nie spojrzę na inną
Boleść to okropna
Klnę …
Władysław Andrzej Bobrzycki
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating