Lody, lody....
Z dala dobiegający dźwięk
wesołej muzyczki, poznaję
Lody
Już czuję ból w portfelu,
bo amatorów wielu
Malutkie stópki dobiegają,
wybierają
Szczęście w rączętach
Miły Pan kłania się ...
bo ma koniec drogi
Stojąc tak, westchnęłam
wspominając refleksyjnie
marzycielsko-dziecinnie
Ech, kiedyś to było...
Dźwięk dobiegał z dzwoneczka
zawieszonego na malowanej budce
Była biało-błękitna
Powóz ciągnął biały konik
Woźnica jak z bajki
o Królewnie Śnieżce
a w okienku śliczna Pani
z uśmiechem anioła
I te kolory tęczy w kulkach
I ja mała, malusia
stojąca na paluszkach
w czerwonych lakierkach
ktoś podnoszący mnie
bo ja... siama,
w rączce ściskająca grosik
Do dziś słyszę nawoływanie
lody, lody.....,
wesołej muzyczki, poznaję
Lody
Już czuję ból w portfelu,
bo amatorów wielu
Malutkie stópki dobiegają,
wybierają
Szczęście w rączętach
Miły Pan kłania się ...
bo ma koniec drogi
Stojąc tak, westchnęłam
wspominając refleksyjnie
marzycielsko-dziecinnie
Ech, kiedyś to było...
Dźwięk dobiegał z dzwoneczka
zawieszonego na malowanej budce
Była biało-błękitna
Powóz ciągnął biały konik
Woźnica jak z bajki
o Królewnie Śnieżce
a w okienku śliczna Pani
z uśmiechem anioła
I te kolory tęczy w kulkach
I ja mała, malusia
stojąca na paluszkach
w czerwonych lakierkach
ktoś podnoszący mnie
bo ja... siama,
w rączce ściskająca grosik
Do dziś słyszę nawoływanie
lody, lody.....,
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
@
dzięki :)My rating