(IPOGS, Freestyle) O rynnę stukany
znów wolnym słowem zachęcon
przez portal teleportowany
rytmicznym poddaję się dźwiękom
i wystukuję bzdet rymowany
o rynnie co blacharz ją sklepał
i spłynął nią choć sam ją składał
o deszczu co padać się nie bał
i padał i padał i padał i padał
i rymnę wierszem o rynnę
i stuknę rytmem bezsensu
słowa niby niewinne
a jednak bezwstydne... z nonsensu
przez portal teleportowany
rytmicznym poddaję się dźwiękom
i wystukuję bzdet rymowany
o rynnie co blacharz ją sklepał
i spłynął nią choć sam ją składał
o deszczu co padać się nie bał
i padał i padał i padał i padał
i rymnę wierszem o rynnę
i stuknę rytmem bezsensu
słowa niby niewinne
a jednak bezwstydne... z nonsensu

My rating
My rating
My rating
My rating
@
swietny rymowany wiersz brawoMy rating
My rating
Moja ocena
w każdym "nonsensie" jest odrobina sensu :)My rating
My rating
My rating
Energia.
Czuję tu energię, werwę, młodzieńczy animusz....wyobraznię Marquis de Sade, kondycję Bikila Abebe i seksualność Micke'a Jaggera. Jedziesz z siła parowozu przez cały wiersz. Pozdrawiam serdecznie SvenMy rating
Moja ocena
to już nie na moje lata :(