Notatki z pielgrzymki mężczyzn do Piekar Śląskich

author:  Michał Muszalik
5.0/5 | 5


Gwar niósł się ze wszystkich stron Śląska.
Zbliżaliśmy się. Synowie, mężowie, ojcowie.
Tradycja wyryta wiarą i krokami przebytymi do celu.

Obraz wtopiono w procesję, trasa, jak co roku - niezwykła.

Tłum gęstniał. Wzgórze pokrywało się mężczyznami.
Wiatr bujał płachtami sztandarów,
obijał się o ceglaną stanowczość kaplic.

Górnicza czerń munduru i biskupia purpura,
pstrokatość pielgrzymich strojów, jedność wzniesionych głów.

Obraz statecznie się zbliżał. Śpiew wiązał głosy w chór.
Setki, tysiące, sto tysięcy. Huk oklasków. Cisza skupienia.

Jasna stawała się intencja, przejrzyste były dusze.
Przyszliśmy, by się wsłuchać. Przyszliśmy, by się modlić.
Przyszliśmy wyznać wartości, z którymi chcemy iść dalej.

Obraz zawieszono wysoko, z wizerunku czytało się czułość.

Matka spojrzała spomiędzy ram na rzesze synów,
ogarnęła nas płaszczem błękitnego nieba
i wpięła do sukni cekin majowego słońca.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

Do MM

Przeczytałem.

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
26.05.2013,  ParaNormal

My rating

My rating:  

My rating

My rating: