Udręczona

author:  julianna
5.0/5 | 6


Oczy krzyczą
W głowie tyle myśli
Ale usta milczą
Jedną nogą w piekle
Wyciąga ręce ku niebu
W tym ostatnim tchnieniu
Zawrzeć pragnie wszystko to
Co przez lata w sobie dusiła
Więc choć raz zauważcie ją
Choć raz wysłuchajcie
Dajcie jej szansę
Zadośćuczyńcie
Morderstwo na jej duszy
Przed laty wykonane
To przez was jej życie
Cierpieniem usłane
Więc dajcie jej szansę...

Wszystko wokół cichnie
Liście przestają drgać na wietrze
Czas się zatrzymuje
Ciszę przerywa jej łkanie
I słowa, jak miecze
W oprawców rzucane
Oni ją złamali
Teraz ona na kolana ich powala
Potok słów obmywa rany
Które pokrywają jej duszę i ciało
Nareszcie zazna spokoju odrobinę
I rozpłynie się w ciszy
Która będzie dźwięczeć
Dokąd nie obudzi się na nowo
W innym świecie
Dręczona już tylko szczęściem.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
23.05.2013,  adam rem

My rating

My rating:  

My rating

My rating: